Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
4 posters
Hetalia Academy :: Pokoje :: Pokój 301
Strona 3 z 4
Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-Witajcie Mia, Mark, Daniel...-chyba tylko Tuavlu ją kojarzył i to tylko dlatego, że niedawno się spotkali. Szkoda tylko, że Nowa Zelandia nie za bardzo ją kojarzył, no ale cóż...każde państwo i niepaństwo ma swoje własne sprawy. Zresztą kiedyś została nazwana "przypadkową kropką na mapie", a o takich zazwyczaj się nie pamięta.
-A w co się bawicie?-zgarnęła włosy z twarzy, przypatrując się im granatowym i turkusowym okiem.
-A w co się bawicie?-zgarnęła włosy z twarzy, przypatrując się im granatowym i turkusowym okiem.
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-W pytanie czy zadanie.- Ucieszył się, że Mia już pewnie zapomniała o zadanym wcześnie pytaniu. Nie chciał jej robić przykrości, ale.. Nigdy by się nie zgodził na takie coś. Był za bardzo wstydliwy. -Hm.. Chcesz się bawić z nami?- Spytał.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Usłyszał dziwny, dość żałosny pisk, który jak się okazało, wydał z siebie Kiwi, kiedy Wy ścisnęła go nagle. Wystraszył się, biedny
- Mia, nie ściskaj go tak. - zwrócił jej uwagę. Za mocne tulenie ptaszka mogło się źle skończyć, biorąc pod uwagę to co on dzisiaj zjadł.
- Mia, nie ściskaj go tak. - zwrócił jej uwagę. Za mocne tulenie ptaszka mogło się źle skończyć, biorąc pod uwagę to co on dzisiaj zjadł.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Wy natychmiast go puściła.
-Przepraszam! Bardzo! Och..ja.... nie chciałam... przepraszam, Kiwi... - dziewczynka aż spadła z łózka. Zamiast wyjść, wczołgała się pod nie. Nie zamierzała wyjść... chyba coś ją przeraziło...
-Przepraszam! Bardzo! Och..ja.... nie chciałam... przepraszam, Kiwi... - dziewczynka aż spadła z łózka. Zamiast wyjść, wczołgała się pod nie. Nie zamierzała wyjść... chyba coś ją przeraziło...
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
I co Daniel miał zrobić? Zszedł z łóżka i prawie położył się na podłodze obok niego, mówiąc
- Spokojnie, wystraszyłaś go tylko, nic mu nie będzie. - uśmiechnął się do niej. - A właściwie to czemu tam wlazłaś? - zapytał po chwili.
- Spokojnie, wystraszyłaś go tylko, nic mu nie będzie. - uśmiechnął się do niej. - A właściwie to czemu tam wlazłaś? - zapytał po chwili.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Bo się boję - wyszeptała nieśmiało cała skulona - i wstydzę się... przepraszam... Bardzo przepraszam... ja ... chyba pójdę, hm? Wiem, że tylko problemy sprawiam i... przepraszam za Kiwiego! Nie chciałam..och...Chcę dziś z tobą spać! - przytuliła się do niego.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Zastanawiała się, czy była aż taka straszna....no i poczuła się trochę zignorowana. Powietrze wokół niej zafalowało, jednak natychmiast wszystko się uspokoiło tak, że mogło się wydawać tylko złudzeniem.
-Aż taki straszny jestem? Czy brzydki? Czy jedno i drugie?-spojrzała na nich, marszcząc brwi i podchodząc do łóżek. W powietrzu rozległ się cichy pomruk, jednak szybko ucichł, a sama Rin zmarszczyła brwi. Jej duchy coś dzisiaj miały psotny humor.
-Dzisiejsza młodzież...-burknęła i podeszła do okna.
-Aż taki straszny jestem? Czy brzydki? Czy jedno i drugie?-spojrzała na nich, marszcząc brwi i podchodząc do łóżek. W powietrzu rozległ się cichy pomruk, jednak szybko ucichł, a sama Rin zmarszczyła brwi. Jej duchy coś dzisiaj miały psotny humor.
-Dzisiejsza młodzież...-burknęła i podeszła do okna.
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Ech... Za co ty tak przepraszasz? Przecież nic się nie stało. - przytulił ją - Nie musisz nigdzie iść, jak nie chcesz. No już, uspokój się i powiedz co cię tak wystraszyło. - uśmiechnął się do niej pokrzepiająco.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Łotwa cieszył się nawet, że póki co nikt nie miał dla niego zadania ani pytania. Dzięki temu miał czas na zaaklimatyzowanie się. Cierpliwie przyglądał się wszystkiemu co tu się działo, a gdy w pokoju zjawiła się Nauru przywitał ją tylko skinieniem głowy, choć wiedział, że to niezbyt grzeczne. Speszył się trochę widząc zachowanie Wy, bo nie bardzo go rozumiał.
Westchnął cicho i skulił się. Siedząc na podłodze, objął rękami swoje kolana i kręcił paluszkiem po podłodze jakieś wzorki.
[Przepraszam za okropny zamuł :< ]
Westchnął cicho i skulił się. Siedząc na podłodze, objął rękami swoje kolana i kręcił paluszkiem po podłodze jakieś wzorki.
[Przepraszam za okropny zamuł :< ]
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Popatrzył pod łóżko na Wy. Zastanawiał się czego się tak przestraszył. Zaraz jednak poniósł wzrok na Nauru nie wiedząc dlaczego mówi do nich w rodzaju męskim. Czyżby.. Nie znała swojej płci? Przekrzywił głowę słysząc jakiś pomruk. Uznał to za swoje wymysły i westchnął. Teraz z kolei zerknął na Łotwę i zaczał się mu przyglądać.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Wyczołgała się spod łózka i wzięła głęboki oddech.
-To normalne jak mi tak dziwnie ciepło...? Daniel..? Boję się... - cała oblała się rumieńcem. Chciała rady... ale nawet nie potrafiła zadać pytania...
-To normalne jak mi tak dziwnie ciepło...? Daniel..? Boję się... - cała oblała się rumieńcem. Chciała rady... ale nawet nie potrafiła zadać pytania...
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Pierwsze co zrobił to przyłożył Mii rękę do czoła. Gorączki raczej nie miała...
- Spróbuj się uspokoić i powiedz mi czego się boisz. - powiedział. Zaczynał się martwić zachowaniem dziewczynki, to nie było normalne, że tak nagle zaczęła się bać... Chyba że...
- Mia, powiedz, czy to przez te historie...?
- Spróbuj się uspokoić i powiedz mi czego się boisz. - powiedział. Zaczynał się martwić zachowaniem dziewczynki, to nie było normalne, że tak nagle zaczęła się bać... Chyba że...
- Mia, powiedz, czy to przez te historie...?
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Nie! Nie... to - spuściła głowę - Nie przez to... ja... bo... tak mi.. - strasznie cicho mówi - serduszko szybko bije... i... ciepło... Boję się... ci powiedzieć... że... i wstydzę się... tego..i.. - oddychała szybko
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
[Hurfa durfa.. mogę wbić fem!Rosją i pomacać kogoś? 8D ]
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
(Ja nie wiem, a co na to reszta?)
- Mia, spróbuj się uspokoić... - powtórzył. - Pooddychaj przez chwilę głęboko i spróbuj powiedzieć o co chodzi. - dodał po chwili. Martwił się, Wy zachowywała się dziwnie, za dziwnie jak na nią...
- Mia, spróbuj się uspokoić... - powtórzył. - Pooddychaj przez chwilę głęboko i spróbuj powiedzieć o co chodzi. - dodał po chwili. Martwił się, Wy zachowywała się dziwnie, za dziwnie jak na nią...
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Powietrze znów zafalowało i pomruk rozległ się jeszcze raz, tym razem głośniej. Nauru zmarszczyła brwi, sama wydając pomruk niezadowolenia.
-Aiwo, Yaren...spokój!-mruknęła. Dopiero teraz zauważyła Łotwę i skinęła mu głową na powitanie.
-Przepraszam za nie, one czasami tak mają...-mruknęła, wzdychając ciężko. Przyjrzała się uważnie złączonym łóżkom i brwi powędrowały tym razem w górę.
-Zamierzacie tak tu spać?
-Aiwo, Yaren...spokój!-mruknęła. Dopiero teraz zauważyła Łotwę i skinęła mu głową na powitanie.
-Przepraszam za nie, one czasami tak mają...-mruknęła, wzdychając ciężko. Przyjrzała się uważnie złączonym łóżkom i brwi powędrowały tym razem w górę.
-Zamierzacie tak tu spać?
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
[Wy jest przeciw XDD. Ale jej to nie słucham.. |D ]
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
(Ja ci zabraniać nie będę, bo nie od tego jestem. Więc jak dla mnie wolna wola)
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
(Rób jak chcesz XD)
Przyuważył zachowanie Wy. Nie za bardzo rozumiał co jej jest. Ponownie usłyszał pomruk, ale tym razem głośniejszy. Wzdrygnął się i zaczął trochę trząść. Nie, to na pewno nie była jego wyobraźnia. -Tu są duchy..- Powiedział po chwili łamiącym się głosem. Duchy były jedną z tym straszniejszych dla Tuvalu rzeczy.
Przyuważył zachowanie Wy. Nie za bardzo rozumiał co jej jest. Ponownie usłyszał pomruk, ale tym razem głośniejszy. Wzdrygnął się i zaczął trochę trząść. Nie, to na pewno nie była jego wyobraźnia. -Tu są duchy..- Powiedział po chwili łamiącym się głosem. Duchy były jedną z tym straszniejszych dla Tuvalu rzeczy.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
( >> z komórki? Powodzenia.. >> )
Wy przygryzła wargę. Dobra! Musi się przełamać! Musi pokazać, co ją tak gryzie! Ale jak?!
- Braciszku... - zaczęła niepewnie. Przytuliła się do niego nagle i ucałowała mocno w usta, ot, całus... ale taki porządniejszy... - A ... chyba duchy nie istnieją, prawda...?
Wy przygryzła wargę. Dobra! Musi się przełamać! Musi pokazać, co ją tak gryzie! Ale jak?!
- Braciszku... - zaczęła niepewnie. Przytuliła się do niego nagle i ucałowała mocno w usta, ot, całus... ale taki porządniejszy... - A ... chyba duchy nie istnieją, prawda...?
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Spojrzała na Tuvalu, jakby właśnie oznajmił jej, że stała się potęgą gospodarczą.
-No przecież, że są duchy! Ale przeprosiłam!-nie wiedziała, czego się można było czepiać. Gdyby jeszcze chciały coś im zrobić, wtedy to tak, mogli się bać. Ale na razie nic nie robiły, tylko grzecznie sobie siedziały.
-Oczywiście, że istnieją!-obruszyła się.
-No przecież, że są duchy! Ale przeprosiłam!-nie wiedziała, czego się można było czepiać. Gdyby jeszcze chciały coś im zrobić, wtedy to tak, mogli się bać. Ale na razie nic nie robiły, tylko grzecznie sobie siedziały.
-Oczywiście, że istnieją!-obruszyła się.
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Zamknął oczy i zamarł z palcem wskazującym prawej ręki, którym dotykał podłogi. O nie, tylko nie duchy! One były... strasznie straszne! Zwłaszcza te, których obecność wyczuwało się z ledwością, wsłuchując się w cichutkie jęki i czując nienaturalne drgania powietrza... Subtelne straszenie zawsze wydawało mu się bardziej niepokojące niż opowieści o rzekach krwi lub poćwiartowanych ciałach. Bardziej niepokojące bo... prawdziwsze.
-Uhm... - jęknął przesuwając się pod ścianę.
-Uhm... - jęknął przesuwając się pod ścianę.
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Rozejrzał się gwałtownie po pokoju. Był wręcz przerażony. Nie wiedząc co robi, wstał, podszedł do Łoci i przytulił się do niego ze strachu. -O matko, o matko, o matko...- Powtarzał co chwilę. Nie miał zamiaru się od niego odczepić póki te duchy sobie nie pójdą bądź nie znikną. A szanse były niewielkie.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Kiedy Wy go pocałowała, zdziwił się nie na żarty i zaczerwienił się lekko.
- M-Mia... - wydukał w lekkim szoku. Potem, temat zszedł na duchy.
- Ja nie wierzę w duchy... - powiedział - To przecież zwykłe bajki.
- M-Mia... - wydukał w lekkim szoku. Potem, temat zszedł na duchy.
- Ja nie wierzę w duchy... - powiedział - To przecież zwykłe bajki.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Powietrze wokół Rin zafalowało jeszcze raz. "Boją się nas...jakie to zabawne...nic im nie robimy, a oni się nas boją..." Nauru westchnęła, po czym spojrzała ze znudzeniem na swoje ramię.
-Tak, boją się, dlatego nie powinniście tego robić...-dziewczyna przesunęła ręką po twarzy, wzdychając ciężko.
-Naprawdę za nich przepraszam, uwielbiają robić kawały-mruknęła, przypatrując się uważnie Łotwie i Tuvalu.
-Tak, boją się, dlatego nie powinniście tego robić...-dziewczyna przesunęła ręką po twarzy, wzdychając ciężko.
-Naprawdę za nich przepraszam, uwielbiają robić kawały-mruknęła, przypatrując się uważnie Łotwie i Tuvalu.
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Był tak przejęty i "zamarnięty", że nawet nie miał nic przeciwko temu, żeby Tuvalu się do niego przykleił. Przysunął tylko swoją głowę jeszcze bliżej niego, aż prawie dotknął swoim policzkiem jego twarzy. Z ociąganiem podniósł swojego powieki i rozejrzał się niepewnie.
-Uhm... W porządku... - odpowiedział na nietypowe przeprosiny ze strony pacyficznej dziewczyny która rozmawiała z duchami. Niepewnie objął Tuvalu za szyję.
-Uhm... W porządku... - odpowiedział na nietypowe przeprosiny ze strony pacyficznej dziewczyny która rozmawiała z duchami. Niepewnie objął Tuvalu za szyję.
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Teraz to nie był wstanie wydobyć z siebie jakiegokolwiek dźwięku. Jeszcze mocniej przytulił Łotwę gdy poczuł, że robi mu się zimno. Czuł że nie uspokoi się przez dość dłuższy czas. Nie miał nigdy kontaktu z duchami mimo to wierzył w nie.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Wy cała się trzęsła, nie chciała więcej słuchać o duchach i znów weszła pod łózko. Nie chciała już nikogo widzieć, było za głośno, za strasznie i za wstydliwie! Za chwilę po prostu wyjdzie z płaczem...
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Mia, nie bój się... - znowu prawie położył się na podłodze przy łóżku. Już nie wiedział co ma robić, w duchy nie wierzył, więc się ich nie bał. Dlatego zachowanie reszty było dla niego cokolwiek dziwne.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-Wiecie, Yaren i Aiwo są mili...nie to, co te szkolne duchy. Niektórzy to na prawdę nie mają dobrego wychowania...-i to było bardzo nieuprzejme z ich strony. Mogli by być chociaż trochę milsi po śmierci, co nie? Zwłaszcza, że mogli z nią porozmawiać. Jednak najwyraźniej ich to nie obchodziło.
-Tak wszyscy dziwnie wyglądacie...-stwierdziła, przypatrując się im uważnie. Może nie czuli się zbyt dobrze?
-Tak wszyscy dziwnie wyglądacie...-stwierdziła, przypatrując się im uważnie. Może nie czuli się zbyt dobrze?
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Duchy nie istnieją, prawda, braciszku? - zapłakana Mia przytuliła się do Daniela. -A jak istnieją..to mnie obronisz...obiecaj mi to! I nie bądź zły..proszę...
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Nie jestem zły... - powiedział. Nie umiał się gniewać. - ...i nie pozwolę cię skrzywdzić, nie bój się.
Przytulił ją mocno. Kiwi, który jak się okazało, przez całe zamieszanie, też siedział pod łóżkiem, przyszedł i przytulił się do nogi chłopaka.
- Ty też się wystraszyłeś, tak? - powiedział cicho, głaszcząc delikatnie ptaszka.
Przytulił ją mocno. Kiwi, który jak się okazało, przez całe zamieszanie, też siedział pod łóżkiem, przyszedł i przytulił się do nogi chłopaka.
- Ty też się wystraszyłeś, tak? - powiedział cicho, głaszcząc delikatnie ptaszka.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Po Łotwie nie było zbytnio widać, aby odczuwał strach, bo prawie się nie ruszał. Cóż, to znaczy był nieco blady, ale poza tym raczej dzielnie się trzymał. Chciał swoją postawą wspierać na duchu wtulonego w niego towarzysza. Im mniej będzie się bał, tym lepiej.
-Dzi...wnie? - odezwał się do Nauru.
-Dzi...wnie? - odezwał się do Nauru.
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-Biedny Kiwi... - pogłaskała ptaszka delikatnie - Pewnie bardzo to przeżył... jak ja z resztą... ech... - mocno ścisnęła Daniela - Kochasz mnie jako siostrę, prawda? - upewniła sie jeszcze.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Nagle zafalowała powietrze tuż obok Wy i Zelandii. "Nie wierzycie w duchy? Jaka szkoda..."odezwał się głos przy nich.
-Aiwo, gdzie ty się wtrącasz?!-Rin fuknęła, kręcąc głową z niezadowoleniem. Czasami tak trudno było nad nimi zapanować. Zwróciła swoją uwagę na Łotwę, który najwyraźniej coś do niej powiedział.
-No tak blado...i niewyraźnie...
-Aiwo, gdzie ty się wtrącasz?!-Rin fuknęła, kręcąc głową z niezadowoleniem. Czasami tak trudno było nad nimi zapanować. Zwróciła swoją uwagę na Łotwę, który najwyraźniej coś do niej powiedział.
-No tak blado...i niewyraźnie...
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Chyba tak... - zgodził się. Miał nadzieję, że Kiwi nie pochoruje się od stresu... i cukierków. - No pewnie, że cię kocham, Mia. - potwierdził jej słowa. Falowania powietrza nie widział, podobnie jak innych zjawisk paranormalnych.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Mia podskoczyła.
-S...słyszałeś to..? - zadrżała - coś... chyba... mi.. się przesłyszało... Daniel...? A jakoś więcej niż siostrę...? - uśmiechnęła się lekko. Nieco drżała, ale to ze strachu... uczucia mieszały się w niej tworząc dziwny zlepek podniecenia.
-S...słyszałeś to..? - zadrżała - coś... chyba... mi.. się przesłyszało... Daniel...? A jakoś więcej niż siostrę...? - uśmiechnęła się lekko. Nieco drżała, ale to ze strachu... uczucia mieszały się w niej tworząc dziwny zlepek podniecenia.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
- Hm? Co? Ja nic nie słyszałem... - zdziwił się trochę, może Mia faktycznie się przesłyszała.
- Więcej niż siostrę...? - zamilkł na chwilę - Nie, raczej nie. - powiedział z uśmiechem.
- Więcej niż siostrę...? - zamilkł na chwilę - Nie, raczej nie. - powiedział z uśmiechem.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Mia wyszczerzyła się szeroko.
- A widzisz... to ty tego nie zrozumiesz, nawet jakbym ci powiedziała! - zaśmiała się. - Jestem już zmęczona... ale nie wiem, czy zasnę... Po tych całych duchach... boję się zamknąć oczu... - wyznała cichutko.
- A widzisz... to ty tego nie zrozumiesz, nawet jakbym ci powiedziała! - zaśmiała się. - Jestem już zmęczona... ale nie wiem, czy zasnę... Po tych całych duchach... boję się zamknąć oczu... - wyznała cichutko.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-Umieram.- mruknął cicho gdy powietrze zafalowało koło Wy i Zelandii. Chłopiec zacisnął dłonie na koszulce Raivisa i zamknął mocno powieki. Postawa Łotysza powoli zaczynała go wspierać. Uspokajał się z każdą to minutą. Jednak wciąż nie miał zamiaru puścić Europejczyka.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
"Nie są fajni...." powietrze mruknęło. Nauru przykucnęła przy Tuvalu, patrząc na niego uważnie.
-Nie umierasz...-poczochrała jego włosy. W sumie to była lekko zdziwiona tym, że Tuvalu sam nie miał duchów opiekuńczych. Bądź co bądź, były one bardzo popularne wśród ludów Oceanii. Jednak kiedy dawne wierzenia zaczynały znikać, chyba i same państwa przestawały wierzyć w to, co było im dane.
-No już już-poklepała go po ramieniu.
-Nie umierasz...-poczochrała jego włosy. W sumie to była lekko zdziwiona tym, że Tuvalu sam nie miał duchów opiekuńczych. Bądź co bądź, były one bardzo popularne wśród ludów Oceanii. Jednak kiedy dawne wierzenia zaczynały znikać, chyba i same państwa przestawały wierzyć w to, co było im dane.
-No już już-poklepała go po ramieniu.
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Spojrzał niepewnie na Tuvalu i westchnął cicho. Nie zamierzał go odtrącać, mimo iż niemiły był dla niego fakt, że właśnie miętolono jego ubrania. Właściwie nie miał nic przeciwko... Właśnie zrozumiał, że to iż nie boi się tych duchów wynika z tego, że ten chłopiec się w niego wczepia. Po prostu we dwójkę zawsze jest raźniej, nawet jeśli twój towarzysz boi się bardziej od ciebie.
Uśmiechnął się, choć krzywo, słysząc dość niepokojące słowa Tuvalu i uspokajającą odpowiedź Nauru.
Uśmiechnął się, choć krzywo, słysząc dość niepokojące słowa Tuvalu i uspokajającą odpowiedź Nauru.
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Otworzył oczy i popatrzył na Nauru, a następnie na jej rękę która czochrała mu włosy. Nie, on nie umiera. Ale zaraz umrze ze strachu. Chłopak na pewno nie miał takich duchów. Bo gdyby miał to w końcu chyba by je widział. Wziął głęboki wdech i wypuścił szybko powietrze. Poczuł się już o wiele lepiej. Rozluźnił trochę uścisk na Łotwie.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Zaśmiał się
- No cóż, przynajmniej zaczęłaś się zachowywać bardziej jak ty. - stwierdził. Uspokoiło go to trochę.
- Połóż się i spróbuj zasnąć, ja będę siedział tuż obok. - powiedział.
- No cóż, przynajmniej zaczęłaś się zachowywać bardziej jak ty. - stwierdził. Uspokoiło go to trochę.
- Połóż się i spróbuj zasnąć, ja będę siedział tuż obok. - powiedział.
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-Mhm... - mruknęła - Ale nie wiem, czy chcę spać, gdzie straszy... - mimo to położyła się na kolanach brata. Ogarnęło ją znużenie i usnęła po jakimś czasie, a śnił jej się lodowy tort czekoladowy wykładany landrynkami... Deseru starczyło na cały piękny sen...
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Miał raczej na myśli żeby Wy położyła się na łóżku,a nie na jego kolanach, ale ważne, że udało jej się usnąć. Daniel upewnił się jeszcze, ze dziewczynka faktycznie śpi, po czym podniósł ją i delikatnie przeniósł na łóżko, a następnie sam usiadł na jego brzegu.
Ostatnio zmieniony przez Nowa Zelandia dnia Pon Lut 13, 2012 10:11 pm, w całości zmieniany 1 raz
Go??- Gość
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
-Tuvalu... Czy mógłbyś... - zaczął cicho, nie przestając patrzeć się na chłopca. Ruszył lekko ręką i nieco rozkurczył nogi, jakby chciał się już podnosić, choć oczywiście nie mógł tego zrobić z wtulonym w niego Tuvalu. Chciał mu tylko lekko dać do zrozumienia, że pozycja w której aktualnie są, nie jest dla niego zbyt wygodna. Poza tym, jakoś przestał się już bać tych wszystkich duchów. Przecież skoro Nauru twierdzi, że są przyjazne... to pewnie takie są. Po prostu z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu, uważał, że dziewczyna "zna" się na tym i wie co mówi.
-Mógłbyś mnie... puścić? Proszę? - zapytał bardzo delikatnie nie chcąc, aby chłopiec pomyślał sobie, że go nie lubi, czy coś...
-Mógłbyś mnie... puścić? Proszę? - zapytał bardzo delikatnie nie chcąc, aby chłopiec pomyślał sobie, że go nie lubi, czy coś...
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Westchnęła cicho, widząc jak Łotwa próbuje "uwolnić się" od Tuvalu. Sama chwyciła ręce kuzyna i delikatnie, acz stanowczo, oderwała go od Łotwy.
-No już...nie ufasz mi, że tak się boisz?-spojrzała na niego, głaszcząc go po głowie, aby mógł się trochę uspokoić. Przecież nic im się nie stanie, przynajmniej ze strony Nauru. Już ona sama tego dopilnuje. Spojrzała na Łotysza i uśmiechnęła się lekko do niego.
-Wybacz, on tak reaguje zawsze na wzmianki o duchach...-powiedziała, po czym zamyśliła się.
-No już...nie ufasz mi, że tak się boisz?-spojrzała na niego, głaszcząc go po głowie, aby mógł się trochę uspokoić. Przecież nic im się nie stanie, przynajmniej ze strony Nauru. Już ona sama tego dopilnuje. Spojrzała na Łotysza i uśmiechnęła się lekko do niego.
-Wybacz, on tak reaguje zawsze na wzmianki o duchach...-powiedziała, po czym zamyśliła się.
Nauru- Imię i nazwisko : Rinyalushin Seathorn
Wiek : 18
Urodziny : 26 października
Pokój : 210
User : Nuka; hotachan; Nauru
Liczba postów : 168
Join date : 29/01/2012
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Zaczerwienił się dość mocno i chciał już puścić Łotwę kiedy sam został od niego odciągnięty. -Bardzo przepraszam.- powiedział w stronę chłopca po czym przeniósł wzrok na kuzynkę. -Ufam, ale.. One są takie straszne.- Mruknął i wstał chwiejąc się lekko. Był już trochę zmęczony.
Tuvalu- Imię i nazwisko : Mark Kirkland
Wiek : 16
Urodziny : 01.10
Pokój : 301
Liczba postów : 233
Join date : 11/12/2011
Skąd : Bydgoszcz
Re: Pokój Nowej Zelandii, Hutt Rivera i Tuvalu
Z ulgą przyjął fakt, że został odczepiony od Tuvalu, czy raczej, że Tuvalu został odczepiony od niego. Stojąc obok chłopca spojrzał na jego zmęczoną twarz i nogi, które ledwie mogły utrzymać ciało w pionie. Cóż, wiadomo było co to oznaczało...
-J-jesteś śpiący? - rzekł zbliżając się pacyficznego chłopca. Z pewnością był, ale Raivis i tak spodziewał się zaprzeczenia. Mark mógł nie chcieć spać w nawiedzonym pokoju.
-J-jesteś śpiący? - rzekł zbliżając się pacyficznego chłopca. Z pewnością był, ale Raivis i tak spodziewał się zaprzeczenia. Mark mógł nie chcieć spać w nawiedzonym pokoju.
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Hetalia Academy :: Pokoje :: Pokój 301
Strona 3 z 4
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|