Pokój 319
Hetalia Academy :: Pokoje :: Pokój 319
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Pokój 319
-No i coś narobiła?!Grrr...zaraz do ciebie wrócę i cię przekonam - Ivan jak to Słowiańczyk do upartych należy, więc pewny siebie, że przekona siostrę pobiegł za Łotyszem i przytargał go z powrotem - Nigdzie nie idziesz - posadził go na jakimś przypadkowym meblu i tam zostawił. Wiedział, że jakby dał mu odejść to by ten prędko nie wrócił. Podszedł znowu do Anyi, właściwie to obok do szuflady w poszukiwaniu sznurka...
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Prychnela tylko zdenerwowana, chciala Lotyszowi zaoszczedzic tego, a ten go jészcze specjalnie przytachal znowu.. - Ivan, daj mu wyjsc, wroci tutaj. - westchnela - Czego Ty tam szukasz? - jednak ominela brata i podeszla do Lotysza - Przepraszam za niego. - wypchnela go ponownie za drzwi.. wiecej nie da Ivanowi go tu przytachac.. szkoda ze nie ma kluczy..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
No i znów został wywalony z własnego pokoju... Oczywiście, wolał tam nie przebywać, ale bycie przenoszonym z miejsca na miejsce przez większe i silniejsze osoby, wydawało mu się upokarzające i frustrowało... bardzo. Bał się, że zaraz z pokoju wyskoczy Ivan i znów zaciągnie go tam. Dlatego tym razem ruszył korytarzem powoli, a odchodząc nasłuchiwał odgłosów z pokoju.
Łotwa- Imię i nazwisko : Raivis Galante
Wiek : 15
Urodziny : 18 listopad 1918
Pokój : 319
Liczba postów : 138
Join date : 11/12/2011
Re: Pokój 319
Znalazł sznurek i zaczął iść z wrednym uśmiechem w stronę Anyi.
(tak..i to wszystko..xD..właśnie zostałam zbudzona o 14 rano w niedziele, płatków mi nie dali, z psem wyjść kazali, więc płatków nie ma to długich postów też nie! o! Idę zjeść płatki....)
(tak..i to wszystko..xD..właśnie zostałam zbudzona o 14 rano w niedziele, płatków mi nie dali, z psem wyjść kazali, więc płatków nie ma to długich postów też nie! o! Idę zjeść płatki....)
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[Dam Ci swoje płatki! Mam Cini Minis i Chocapic xDD, 14 i narzekasz? Mnie obudzono o 7.. >_> ]
Spojrzała dziwnie na brata, odbiło mu czy jak?! - Ten.. zabieraj ten cholerny sznurek ode mnie, nie waż się tu podejść. - odsunęła się kilka kroków do tyłu - Mówię poważnie Ivan, nie rób tego. - warknęła zła, no nie da się tak łatwo..
Spojrzała dziwnie na brata, odbiło mu czy jak?! - Ten.. zabieraj ten cholerny sznurek ode mnie, nie waż się tu podejść. - odsunęła się kilka kroków do tyłu - Mówię poważnie Ivan, nie rób tego. - warknęła zła, no nie da się tak łatwo..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
( BUAHAHAHAHAHAH!...ja o 7 to bym pozagryzała, ale płatki to chce cini minis...)
Ależ oczywiście, że taki Rusek to się nawet na jej słowa nie zatrzymał tylko podszedł do niej i złapał ją za ręce. Dał je za jej plecy i trzymał - To tylko jedna noc...
(radze coś zrobić no chyba, że chcesz ciekawą nocxD)
Ależ oczywiście, że taki Rusek to się nawet na jej słowa nie zatrzymał tylko podszedł do niej i złapał ją za ręce. Dał je za jej plecy i trzymał - To tylko jedna noc...
(radze coś zrobić no chyba, że chcesz ciekawą nocxD)
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[Dobra, przyjedź do mnie to Ci dam paczkę całą xDD]
- Jedna noc, da? To samo powiesz jutro lub za kilka dni, już ja cię znam brat. - mruknęła, coś tak nagle odechciało jej się opierać - Ale i tak odsuń się i mnie zostaw. - no.. nie ma zamiaru oddać mu się tak po prostu..
[Tylko na to czekam skarbie <333. XDD]
- Jedna noc, da? To samo powiesz jutro lub za kilka dni, już ja cię znam brat. - mruknęła, coś tak nagle odechciało jej się opierać - Ale i tak odsuń się i mnie zostaw. - no.. nie ma zamiaru oddać mu się tak po prostu..
[Tylko na to czekam skarbie <333. XDD]
Go??- Gość
Re: Pokój 319
-Czyli nie chcesz tak? - popatrzył się gdzieś w bok - Bądź z mną - ciężko określić czy był to rozkaz czy prośba. Popatrzył się na nią uważnie z tym swoim pół uśmiechem.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Spojrzała zdziwiona na niego, czyżby się przesłyszała..? - Chto..? Czekaj, że co?! - chyba jednak się nie przesłyszała.. - Chyba sobie żartujesz Ivan, najpierw dobierasz się do Łotwy, przez ciebie Antek uciekł i jeszcze.. pytasz mnie o takie coś. - burknęła, zarumieniła się nieco, no co? W życiu takiego "pytania" ani "prośby" nie słyszała, chociaż trudno to pytaniem nazwać.. - Spróbuj mnie zmusić bym się zgodziła. - uśmiechnęła się wrednie i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- To była kara dla Łotwy...- prychnął - Niby jak? - przycisnął ją nagle do ściany i pocałował. Gdy skończył znowu się wrednie uśmiechnął - Taak? - Nadal ją trzymał.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Stoi tak pod ścianą.. przez chwilę miała ochotę go ugryźć, ale jakoś tak się powstrzymała.. nie ma pojęcia czemu - E tam.. - mruknęła - Po Tobie spodziewałam się czegoś lepszego.~ - nie ma mu tej satysfakcji, nie przyzna się również do tego że jej się to podobało - Niet, nadal nie zmieniłam zdania. I sądzę że go nie zmienię. - uśmiechnęła się niewinnie.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
No i zbulwersował się chłopczyk - Grrr..no to jak?! - puścił ją, podszedł do fotela i obrażony jak dziecko usiadł na nim. Przecież on dostaje zawsze to co chce! I tak ma zostać! Co ona sobie wyobraża?! Nie wie co on może jej zrobić!? Z takimi myślami siedział naburmuszony Ivan, nawet nie zauważył, że spadł mu szalik...
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Zaśmiała się cicho, niby jej brat taaki dorosły, a zachowuje się gorzej niż pięciolatek.. - Nie mogę Ci tego powiedzieć, nie może być tak łatwo. - zauważyła jego biedny szalik leżący na ziemi, od razu do niego podeszła i podniosła - Nawet nie zauważyłeś że go zgubiłeś.. - siadła mu okrakiem na kolana i zawiązała szalik na jego szyi - No, od razu lepiej. - uśmiechnęła się nieco wrednie do niego, przecież inaczej nie miałaby go za co męczyć.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Musiała. Musiała mu usiąść okrakiem mu na kolanach. - D..ddzięki - Ivan popatrzył się niepewnie na swoje spodnie. Tylko żeby do tego nie doszło...On chce z nią być a nie zgwałcić..no dobra zgwałcić też...- Ja...ja radze zejść -przymknął oczy. Opanuj się, opanuj się myślał tylko.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Spojrzała wrednie na niego, aż tak mu zależy? Chyba pierwszy raz w życiu się od czegokolwiek powstrzymał.. - Ne ma sprawy, brat. - ma wielką ochotę się poznęcać nad nim, tylko jakby tu jeszcze.. - Niby dlaczego? Nie mam zamiaru. - nawinęła czubek jego szalika na nadgarstek i ścisnęła materiał palcami, po chwili również wpiła się w jego usta, a w międzyczasie drugą dłonią sięgnęła do jego krocza i pogłaskała go przez materiał spodni..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
No to już po wszystkim...." materiał spodni " zrobił się twardy. Chłopak zaczerwienił się...Tego już za wiele, dalej się nie da rady powstrzymywać. Przyciągnął ją do siebie i oddał pocałunek. Jego ręka powoli powędrowała pod bluzkę siostry. - Mam to uznać za tak? - mruknął uśmiechnięty.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Przez chwilę się zastanawiała czy mu odpowiedzieć czy nie - No nie jestem tego tak pewna, czy zasługujesz na to.. - przytuliła się do niego, mimo tego że on jest idiotą- i tak go kocha - Zresztą.. - westchnęła - Niech Ci będzie, da.. zgadzam się.. - wzdrygnęła się - Masz zimną dłoń cholera.. - syknęła, przez chwilę przeszedł ją dreszcz, nie, wcale jej nie jest przyjemnie z tego powodu..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Gdyby nie to, że na nim siedziała to by z radości zaczął chyba skakać wokół niej. Ale jak już siedziała to nic nie zaszkodzi kontynuować. Uśmiechnął się więc tylko a jego ręka znalazła się jakoś sama pod jej stanikiem. Ścisnął lekko dłoń i znowu ją pocałował - A mogę zabić Antarktydę? - spytał niewinnie nie przestając ruszać ręką pod jej koszulką. Zazdrosny był o niego.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Zarumieniła się bardziej i zacisnęła zęby, nie da mu tej satysfakcji, będzie powstrzymywała tyle ile się da.. - Niet. Nie możesz. - jej brat jest zazdrosny? O nią?... zabawne - To tylko przyjaciel, nie martw się więc. - zaśmiała się cicho - A co? Zazdrosny jesteś o niego? - uśmiechnęła się niewinnie, jakieś tam plany co do Antarktydy miała..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
-Chto?..Niet! - skłamał prawie, że wiarygodnie - Ale i tak go zabiję - Uśmiechnął się bezczelnie i przytulił ją. On chyba ma coś z Białorusi...jak ktoś chce mu przeszkodzic w miłości to zabija. No cóż. Rodzinne.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- No skoro mówisz że nie.. - udała że posmutniała - No to szkoda. - wtuliła się w niego - Jeżeli go ruszysz, obiecuję Ci że więcej mnie nie zobaczysz. - warknęła, nie wie czy to poskutkuje, ale słowa dotrzyma.. - Jedynego przyjaciela chcesz mi jeszcze zabić głąbie. - marudzi i dziuga go palcem w żebra.
[ http://www.zerochan.net/951336#full XDD ]
[ http://www.zerochan.net/951336#full XDD ]
Go??- Gość
Re: Pokój 319
-A to moja wina, że masz ich tak mało? - zaczął machać rękami jak głupi - Dobrze..nie zabiję go, ale towarzysza Łotwy nie zostawię - Wyszczerzył się, wstał i zamierzał wyjść niby to w poszukiwaniu współlokatora, ale obrócił się z powrotem - Aha i...śpisz ze mną.
(gdzie ty to wszystko znajdujesz?xD)
(gdzie ty to wszystko znajdujesz?xD)
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[No na tej stronie XDD]
- Nie moja wina. Tylko Twoja. - fuknęła obrażona - Ej, a Ty niby dokąd? - warknęła i złapała go za rękę - Nigdzie nie idziesz, bo.. cóż, jeśli pójdziesz to ja się przejdę do Szkocji. - szantaż dobra rzecz.. - Więc nie śpimy razem. - puściła go i skrzyżowała ręce na piersi jak obrażone dziecko.
- Nie moja wina. Tylko Twoja. - fuknęła obrażona - Ej, a Ty niby dokąd? - warknęła i złapała go za rękę - Nigdzie nie idziesz, bo.. cóż, jeśli pójdziesz to ja się przejdę do Szkocji. - szantaż dobra rzecz.. - Więc nie śpimy razem. - puściła go i skrzyżowała ręce na piersi jak obrażone dziecko.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Poszedł wzrokiem za ruchem jej rąk a następnie spojrzał na jej twarz - A dlaczego to nie?! Śpisz ze mną i bez gadania - Był tak oburzony, że zapomniał o swoim zamiarze przyprowadzenia Łotysza z powrotem. Ta dziewczyna zabrania mu robić tego co chce!...To coś nowego...
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- Bo nie. - powiedziała stanowczo, nie podniosła jednak głosu tak jak on - Nie będę spała z Tobą, jeżeli pójdziesz do niego. - uśmiechnęła się niewinnie - Czyli jak? - zaśmiała się cicho - Zostajesz czy idziesz? - nie ma to jak dawać ciekawy wybór, zastanawia ją tylko co on zrobi..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Już chciał wyjść, ale skoro ona ma z nim spać to w sumie opłaca mu się zostać. Zawrócił i usiadł na łóżku.- To ja czekam a ty idź się umyj, przebierz czy co tam te narcyzy wszystkie robią a ja tu poczekam - Sam nawet nie umyje rąk tylko pójdzie spać bez mycia jak to on. Ale nie jest aż takim brudasem żeby spać w ubraniu. Będzie spał bez ubrania...
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[Sama jesteś narcyzem, Ty narcyzie xDD']
Spojrzała na niego jedynie z politowaniem, jak ON może być JEJ bratem.. to skłania do refleksji.. - Ivan, sam byś się przeszedł od czasu do czasu pod prysznic, ja już wiem co Ty kombinujesz. - uśmiechnęła się - Nawet na to nie licz. - zaśmiała się - Aż tak się boisz wody? - zadrwiła nieco z niego.
[A do lodowatej wody to wskakujesz, i ludzi zawstydzasz. XDD]
Spojrzała na niego jedynie z politowaniem, jak ON może być JEJ bratem.. to skłania do refleksji.. - Ivan, sam byś się przeszedł od czasu do czasu pod prysznic, ja już wiem co Ty kombinujesz. - uśmiechnęła się - Nawet na to nie licz. - zaśmiała się - Aż tak się boisz wody? - zadrwiła nieco z niego.
[A do lodowatej wody to wskakujesz, i ludzi zawstydzasz. XDD]
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- Nie, ale po co się myć? - Powiedział całkowicie poważnie - No chyba, że mogę z tobą iść pod prysznic to się umyjemy razem - od razu poszedł w stronę drzwi z(czyli też w stronę łazienek) z głupimi skojarzeniami w głowie i pociągnął ją za sobą - No chyba się mnie nie wstydzisz prawda?
( Ty stalkerze jedenxD)
( Ty stalkerze jedenxD)
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[Ja po prostu pilnuję ludzi przed Tobą XDD]
...zaczęła żałować że w ogóle jemu kazała iść pod prysznic, teraz płać za grzechy - Nawet o tym nie marz Ivan. - tak samo jak Antarktyda- stawia bierny opór - Z Tobą nie mam najmniejszego zamiaru, ja wiem i tak co Ty planujesz. - westchnęła, nie ma już sił z tym zbokiem. Zresztą nie ma nic pod ręką żeby mu pogrozić.
...zaczęła żałować że w ogóle jemu kazała iść pod prysznic, teraz płać za grzechy - Nawet o tym nie marz Ivan. - tak samo jak Antarktyda- stawia bierny opór - Z Tobą nie mam najmniejszego zamiaru, ja wiem i tak co Ty planujesz. - westchnęła, nie ma już sił z tym zbokiem. Zresztą nie ma nic pod ręką żeby mu pogrozić.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
( Ciekawa misja..ujarzmienie Ivana xD )
- Ja? - Udaje świętego - Nic nie planujeeee...a chyba mam prawo się z Tobą myć lub spać skoro jesteśmy razem, da? - Czyżby chwilowy przebłysk inteligencji u Ivana? Odpowiedział w miarę inteligentnie jak na niego. Nie wiadomo, ale najwyraźniej chłopakowi zależy na wspólnym rozbieraniu z siostrą...
- Ja? - Udaje świętego - Nic nie planujeeee...a chyba mam prawo się z Tobą myć lub spać skoro jesteśmy razem, da? - Czyżby chwilowy przebłysk inteligencji u Ivana? Odpowiedział w miarę inteligentnie jak na niego. Nie wiadomo, ale najwyraźniej chłopakowi zależy na wspólnym rozbieraniu z siostrą...
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[Wytresuję go jak psa.. a może zacznę nawet jak psa traktować.. uważaj lepiej.. ^o^ ]
Nagle spoważniała - Niet. - warknęła, boska zazdrość wzięła w górę, ale co ona poradzi na to? - Straciłam całkiem ochotę na cokolwiek. - mruknęła i podeszła do drzwi, swoją drogą ciekawe czy ją zatrzyma, puści.. albo co mu tam do łba przyjdzie.. szkoda gadać.
Nagle spoważniała - Niet. - warknęła, boska zazdrość wzięła w górę, ale co ona poradzi na to? - Straciłam całkiem ochotę na cokolwiek. - mruknęła i podeszła do drzwi, swoją drogą ciekawe czy ją zatrzyma, puści.. albo co mu tam do łba przyjdzie.. szkoda gadać.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Ivan jakby nie patrzeć jest strasznym egoistą, więc także i teraz pokazał na co go stać. Złożył ręce na piersi i pozwolił odejść siostrze. On nigdy się niczym i nikim nie przejmuje, Anyą jednak tak, ale nie na tyle by zaraz zmieniać swoje standardy kol kol kol kol.^L^
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Nie wyszla jednak tylko oparla sie o sciane obok drzwi.. po glowie chodzi jej pewien pomysl, a nic nie stoi jej na przeszkodzie by go wcielic w zycie, no, prawie nic.. sila braciszka oczywiscie. Rzeczy ktore uzylaby sa w jej pokoju, a niespecjalnie chce jej sie tam isc.. - I co ja mam z Toba teraz zrobic.. brat. - usmiechnela sie wrednie, a moze jednak poswiecic te kilka minut na pojscie do pokoju? Lepiej nie, ta wredota jeszcze by polecial po Lotysza, a na to nie pozoli.. i co zrobic..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- Przespać się ze mną? - Odpowiedział pytaniem na pytanie - Ale chyba najpierw musisz iść po swoje rzeczy, da? - podpuszczał ją, ale co prawda to prawda..po swoje rzeczy iść musiała no chyba, że chciała spać nago...Ivan wolał to więc nie proponował jej swojej koszuli, w której mogłaby spędzić tu noc.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Pokrecila glowa zrezygnowana, czemu jej nie dziwi ze ON proponuje jej tylko to? - Um, niet. - usmiechnela sie niewinnie - Zawsze moglabym pozyczyc koszule od James'a, sadze ze nie mialby nic przeciwko. - wzruszyla ramionami, tak czy siak.. sprobuje dalej zgasic jego zapal, bez tego nie udanego wyjscia z pokoju..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Podszedł do szafki James'a wyciągnął jego rzeczy i wyrzucił przez okno. - Jestem twoim chłopakiem, musimy stać się jednością - Nie rozumiał tego, że ta dziewczyna w ogóle nie bała się go.Ba!. Ona się wręcz rządziła!
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Zacisnęła dłonie w pięści ze złości - Teraz po to leć cholera! - po prostu współczuje James'owi, prawdopodobnie sama zaraz po to poleci biegiem - Phie, nie wiem na jak długo będziemy razem Ivan. - przy tym jak on się zachowuje wobec innych, z pewnością nie długo... khy, przynajmniej może kto inny będzie miał wtedy szansę - A czyżby bolało cię to że nie chcę się z Tobą przespać, brat? - spojrzała wrednie na niego, znając go.. pewnie tak. I trudno~
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- No chyba powinnaś, nie? - Był zły. Jasne, ze go bolało, ale się nie przyzna. Odwrócił się tyłem do niej i nie odzywał się dobrą chwilę. Ona to jedyna dziewczyna z jaką mógłby być, przy innych nie mógłby być sobą. Zacisnął usta.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
- Spoiler:
- Zaśmiała się jedynie, jej brat jest zwyczajnie jak dzieciak.. obraził się za takie coś - Um, nie. Nie chcę bo nie zasługujesz, brat.~ - jednak mimo tego podeszła do niego i przytuliła go od tyłu - No już, nie bądź zły. - rozpięła płaszcz na jego torsie i wsunęła dłoń pod jego bluzkę/i [nie wiem -.-'], drugą dłoń wsunęła pod jego spodnie/+bieliznę i ścisnęła jego przyrodzenie, cóż.. zgodzić się NIE zgodzi, ale jego OWSZEM pomęczy w ten sposób, a co będzie sobie żałowała! Zasłużył na to i tyle..
Go??- Gość
Re: Pokój 319
Ivan zgłupiał - No to się zgadzasz czy nie? - Nie męczyło go to, bo sam tego chciał westchnął cicho wbrew sobie, ale odszedł od niej, bo zrozumiał, że to co robiła jego siostra miało go męczyć a nie pobudzić. - No zdecyduj się noo..- usiadł na łóżku i popatrzył na nią uważnie. Ciekawe czy się jednak zmieni zdanie. i.
Go??- Gość
Re: Pokój 319
[Fooch xDD]
No bez jaj, ona nie ma zamiaru go zachęcać, jeśli jej brat czegoś chce, niech sam się weźmie za to.
- Um, jeżeli czegoś chcesz. To chyba oczywiste jest to, że sam powinieneś się zająć tym, prawda? - wzruszyła ramionami, ona nie ma zamiaru się już starać. Siadła na łóżku, ale dalej od niego.
- Zresztą.. - westchnęła - Nie powinnam się zgadzać na nic co Ty chcesz. - powiedziała całkowicie poważnie.
[Wait, kiedy niby Polska mówiła że ktoś powinien Ruska "pilnować" ?! >:C ]
No bez jaj, ona nie ma zamiaru go zachęcać, jeśli jej brat czegoś chce, niech sam się weźmie za to.
- Um, jeżeli czegoś chcesz. To chyba oczywiste jest to, że sam powinieneś się zająć tym, prawda? - wzruszyła ramionami, ona nie ma zamiaru się już starać. Siadła na łóżku, ale dalej od niego.
- Zresztą.. - westchnęła - Nie powinnam się zgadzać na nic co Ty chcesz. - powiedziała całkowicie poważnie.
[Wait, kiedy niby Polska mówiła że ktoś powinien Ruska "pilnować" ?! >:C ]
Go??- Gość
Strona 2 z 2 • 1, 2
Hetalia Academy :: Pokoje :: Pokój 319
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|